Ponad 30 litrów krwi oddali 23 stycznia br. pracownicy i studenci Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych, którzy odpowiedzieli na apel dziekana Wydziału Lotnictwa, ppłk. dr. hab. Norberta Grzesika, by ratować życie jednego z byłych pracowników Uczelni. Tę szlachetną akcję zorganizowano, dzięki pomocy Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa z Lublina.

Zaangażowało się w nią ponad 70 osób. Uczestniczyli w niej żołnierze, studenci i pracownicy resortu obrony narodowej, szczególnie licznie w ideę honorowego oddawania krwi włączyli się podchorążowie służby przygotowawczej. Sześciu z nich przyjęło na siebie nowe wyzwanie jakim było oddania krwi po raz pierwszy.

Misją każdego krwiodawcy jest oddawanie bezinteresownie krwi na potrzeby krwiolecznictwa, wiemy, że każda kropla tego życiodajnego płynu zostanie wykorzystana dla ratowania życia naszego przyjaciela, więc krwi własnej nie szczędzimy - podkreślali podchorążowie.


W wyższej Szkole Oficerskiej Sił Powietrznych honorowe krwiodawstwo ma już kilkudziesięcioletnią tradycję. Podchorążowie uczestniczą bowiem bardzo aktywnie w akcjach Wojskowego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Warszawie.

Kolejna akcja z udziałem honorowych krwiodawców z WSOSP zaplanowana jest na 23 marca br.

Codziennie potrzebują Cię tysiące Polaków