6 lipca 2017 r., bezpośrednio po zakończeniu oficjalnej wizyty Prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa w Polsce, na błoniach PGE Narodowego w Warszawie odbył się polsko-amerykański piknik wojskowy. Organizatorem imprezy było Ministerstwo Obrony Narodowej, Ambasada USA w Warszawie i PGE Narodowy.

Swoje stoiska wystawiły zarówno jednostki wojskowe reprezentujące różne rodzaje Sił Zbrojnych, jak i podmioty współpracujące z wojskiem, m.in. Polska Grupa Zbrojeniowa. Na błoniach PGE Narodowy zaprezentowali się również żołnierze i podchorążowie Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych, którzy licznie odwiedzającym stoisko Szkoły Orląt przekazywali informacje o trwającej właśnie rekrutacji.

Piknik otworzył minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, który nawiązał bezpośrednio do bieżących wydarzeń:

- To szczególny dla Polski i całej Europy dzień, dzień piękny, dzień wspaniały, dzień, w którym sojusz polsko-amerykański został umocniony jak nigdy w ciągu ostatnich 200 lat. Szczególnym powodem do świętowania było również zawarcie memorandum intencyjnego w sprawie zakupu od USA zestawów "Patriot" dla Polski.

Indywidualne wyposażenie pilota F-16, Rosomaki, Leopardy, ale też pokazy działań z jednostek Wojsk Specjalnych czy Żandarmerii Wojskowej, to tylko niektóre atrakcje, jakie czekały na tych, którzy w tym dniu odwiedzili nas na pikniku. Wśród wielu wydarzeń nie zabrakło miejsca na spotkania z grupami rekonstrukcji historycznej. Razem z nami na błoniach PGE Narodowego byli m.in. członkowie Chorągwi Husarskich Najjaśniejszej Rzeczypospolitej oraz stowarzyszeń związanych z husarią, którzy zaprezentowali pokaz musztry na koniach. Swoje stoisko informacyjne miało także Biuro ds. Organizacji Proobronnych, które dzieliło się wiedzą, jak wziąć udział w szkoleniach organizowanych na terenie jednostek wojskowych albo zostać członkiem stowarzyszeń. Podczas pikniku grały wojskowe orkiestry, a także śpiewały zespoły działające przy klubach wojskowych a zgodnie z tradycją pikników można było spróbować wojskowego chleba, poznać jego recepturę i zobaczyć, jak działa polowa piekarnia. Oczywiście nie zabrakło wojskowej grochówki.

Odwiedzający strefę amerykańską mogli poznać tradycyjne rozrywki prosto zza oceanu, wziąć udział w warsztatach oraz posłuchać muzyki, przy której chętnie bawią się Amerykanie.