30 lipca br. Wyższą Szkołę Oficerską Sił Powietrznych odwiedził wnuk płk. pil. Szczepana Ścibiora – Michał Sopyllo. Wraz z żoną Beatą podążyli śladami swojego dziadka, który w Dęblinie był Komendantem w pierwszych latach po II wojnie światowej.
Płk pil. Szczepan Ścibior jest dla Dęblina bardzo ważną postacią. Jego osoba jest zawsze wspominana przy okazji uroczystości historycznych Szkoły Orląt. Od sierpnia 1947 r. pełnił funkcję Komendanta Oficerskiej Szkoły Lotniczej w Dęblinie. W 1951 r. w wyniku oskarżeń politycznych został aresztowany, a następnie skazany na karę śmierci, którą wykonano 7 sierpnia 1952 roku. 27 kwietnia 1956 r. płk pil. Szczepan Ścibior pośmiertnie został oczyszczony z zarzutów i dziś jego symboliczny grób znajduje się na Powązkach w Warszawie w kwaterze 28B II-1-28.
Zaproszeni goście odbyli emocjonalną podróż w przeszłość śladami pułkownika. Zobaczyli willę, którą zamieszkiwał podczas pełnienia funkcji Komendanta, obejrzeli Pałac Jabłonowskich i jego okolice, a następnie zwiedzili Wyższa Szkołę Oficerską Sił Powietrznych.
Jesteśmy pod wielkim wrażeniem jak wspaniale kultywowana jest pamięć mojego dziadka. Odwiedziliśmy muzeum, poznaliśmy wielu ludzi oddanych pamięci historycznej Lotnictwa Polskiego. Jest to dla nas niezapomniane przeżycie – wpisał w Księdze Pamiątkowej Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych Michał Sopyllo.
Płk pil. Artur Kałko podczas wizyty wielokrotnie podkreślał siłę charakteru płk. Ścibiora, jego romantyczną osobowość oraz oddanie dla Ojczyzny.
„Ja też byłem wychowywany w tym duchu. Płk Ścibior jest dla nas pilotów uosobieniem wszystkich tych cech, które prawdziwy pilot powinien posiadać” – zaznaczył Dowódca Akademickiego Centrum Szkolenia Lotniczego płk pil. Artur Kałko.
Wizyta potomka tak wybitnego lotnika, który trwale wpisał się w historię polskiego lotnictwa jest dla Szkoły Orląt niezwykle ważnym i symbolicznym wydarzeniem. Mamy nadzieję, iż to spotkanie zaowocuje stałą współpracą.