W piątek, 29 marca br. na gali w Warszawie w klubie Palladium po raz 25. redakcja miesięcznika „Polska Zbrojna” i portalu polska-zbrojna.pl wręczyła Buzdygany wyjątkowym i nietuzinkowym osobom związanym z Siłami Zbrojnymi. Jednym z laureatów został ppłk Jarosław Neffe - kierownik Ośrodka Szkolenia Personelu Taktycznych Zespołów Kontroli Obszaru Powietrznego Lotniczej Akademii Wojskowej, który otrzymał nagrodę za  doskonalenie systemu szkolenia Joint Terminal Attack Controller (JTAC) akredytowanego przez NATO. 

Od 25 lat czasopismo Polska Zbrojna przyznaje raz w roku nagrodę Buzdygany (replika szesnastowiecznej oznaki) dla wyróżniających się siedmiu osób związanych z obronnością, które przyczyniają się do rozwoju naszych Sił Zbrojnych i szeroko rozumianej obronności. Dotychczas nagrodę otrzymało 200 laureatów. Piątkowa, 25 jubileuszowa gala, została objęta patronatem honorowym Ministra Obrony Narodowej, Pana Mariusza Błaszczaka, a mecenasem Gali Buzdyganów została Polska Grupa Zbrojeniowa.

Historycznie buzdygan to broń obuchowa: metalowa głowica osadzona na drewnianym, okutym blachą lub całkowicie metalowym trzonku. W Polsce od XVI do XVIII wieku buzdygan stanowił oznakę władzy oficerskiej w kawalerii.

Ppłk Jarosław Neffe zaznaczył, że to on odbiera nagrodę, "ale jak to zwykle bywa, za sukcesem stoi praca wielu osób, dzięki którym program JTAC w Siłach Zbrojnych osiągnął poziom światowy. Często nasz system szkolenia JTAC jest przedstawiany jako przykład dla innych krajów NATO.” Laureat nagrody podziękował również Rektorowi-Komendantowi LAW gen. bryg. pil. dr. Piotrowi Krawczykowi za wsparcie w sformowaniu NATO-wskiej jednostki.

Galę rozdania nagród uświetnili występami artyści z Orkiestry Reprezentacyjnej Wojska Polskiego pod batutą kpt. Łukasza Kukulskiego, Klubu 1 Pułku Saperów w Brzegu oraz 5 Batalionu Strzelców Podhalańskich w Przemyślu.

Nagroda Buzdygana to wyjątkowy prestiż, ogromny zaszczyt, a przede wszystkim wyraz uznania dla zasług i ciężkiej pracy nie tylko ppłk. Neffe, ale również całego zespołu Ośrodka Szkolenia Personelu Taktycznych Zespołów Kontroli Obszaru Powietrznego. Społeczność Lotniczej Akademii Wojskowej jest dumna i życzy dużo sukcesów w dalszej służbie.


 

Wywiad z ppłk. Neffe

1 Jaka była droga do otrzymania prestiżowej nagrody Buzdygana i które z momentów na niej były najważniejsze?

Myślę, że najważniejszymi „krokami”, oprócz utworzenia Ośrodka w 2007 roku, było jego umiędzynarodowienie (podpisanie umowy polsko-łotewskiej o wzajemnym wsparciu szkolenia) w 2013 roku, a następnie przygotowanie do pierwszej w historii akredytacji NATO/USA w 2014 roku. Przez ten czas koordynowaliśmy wiele przedsięwzięć, które pozwoliły osiągnąć światowy poziom szkolenia reprezentowany przez "nasz" Ośrodek np. podpisanie umowy o współpracy z Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia (CSAiU) w Toruniu.

2 Czym dla Pana jest ta nagroda?

Otrzymanie Buzdygana traktuję jako nagrodę za całokształt pracy nie tylko mojej, ale przede wszystkim całego zespołu, z którym pracuję w Ośrodku już od 2008 roku. Nasze działania są długotrwałe i wieloetapowe. Przemawiając na uroczystej gali wielokrotnie podkreślałem, że wszystko to wymaga osobistego zaangażowania i ciężkiej pracy, bo nic nie dzieje się samo.

3 Jak wygląda "normalny" dzień pracy laureata Buzdygana?

Mój dzień pracy jest bardzo intensywny. Zarządzanie kadrą to właściwe i umiejętne rozdzielanie zadań w zależności od wiedzy specjalistycznej i posiadanych uprawnień - należy przede wszystkim określić cel i termin realizacji. Moim zdaniem ludzie muszą wiedzieć po co coś się dzieje, to sprawia, że bardziej angażują się w powierzone zadania i czują się docenieni. Bo przecież wszyscy gramy do jednej bramki! Nadzoruję również działania bieżące, które polegają na nieustannej koordynacji realizowanych kursów. Poza tym bardzo ważne jest planowanie działań usprawniających przygotowanie się do kolejnych edycji szkoleń. Jednym z ważniejszych elementów tego procesu jest wyciąganie wniosków w celu ulepszania kursów i utrzymywanie ich międzynarodowych standardów (opisanych w dokumentach normatywnych) oraz kolejnych akredytacji, które odbywają się co trzy lata (następna maj/czerwiec 2020). Pilnuję również wykonywania niezbędnego pensum przez nauczycieli akademickich. A jeśli chodzi o specjalistyczny charakter Ośrodka - dbam o utrzymanie uprawnień JTAC, Instruktorów i Ewaluatorów JTAC, zarówno swoich, jak i podległej kadry. Często jest to dodatkowa i czasochłonna czynność, która wymaga szerokiej wiedzy specjalistycznej z różnych dziedzin. Każdy wyjazd na loty w celu wykonania wymaganych zagadnień szkoleniowych trwa dzień lub więcej i jest procesem ciągłym, a egzaminy praktyczne zdaje się  co 18 miesięcy. 

4 Zarządza Pan na co dzień grupą ludzi. Czym tak naprawdę jest przywództwo?

Przywództwo to tak naprawdę umiejętne zarządzanie, a nie rządzenie! Lubię i bardzo sobie cenię pracę zespołową, dlatego tak ważne jest jasne i właściwe określenie celów działania, a potem tylko koordynacja ich poszczególnych etapów. Sam zresztą (mam nadzieję, że inni też tak to widzą) staram się ciężko pracować, co jest motywujące dla całego zespołu.

5 Co jest najtrudniejsze w Pana pracy?

Jednym z trudniejszych zadań jest połączenie wymagań akademickich (pensum)  i tych specjalistycznych (uprawnienia JTAC, JTAC-I, JTAC-E). Dużego zaangażowania wymaga również dzielenie funkcji Kierownika (konieczność prawidłowej realizacji zadań, opracowywanie dokumentów administracyjnych i planistycznych) i dbanie o utrzymania posiadanych uprawnień. Łączenie tych wszystkich obowiązków momentami jest trudne do pogodzenia i wymaga bardzo dużego wysiłku i poświęconego czasu, ale warto!